Cz. 1 przemiana (w skrócie )

By | 04:43:00
Witam was moi kochani


Dziś w ten piękny ,  słoneczny dzień przychodzę do was z innym postem niż zazwyczaj. Siedzę na ogródku w rodzinnych stronach i korzystam z ciepłej wiosny chociaż powinnam teraz pozostawić telefon lecz nie martwcie się moi drodzy , ale szybciutko do was napisze i odrazu  będę brała się za grilla. To przejdźmy może do innego postu niż zawsze... w nim chciałam pokazać wam moja 1.5 roczną przemianę może nie mam wyrzeźbionego  ciała , a marze o nim to i tak jestem zadowolona z tego co mam czyli spadek wagi aż o 13 kg to jest bardzo dużo.


Może nie każdy zauważy różnice bo jak to się mówi przy wzroście 175 cm nie da się dostrzec tych 75kg , ale ja ją czuje i widzę nawet w tym , że posiadam smukła twarz , ale również mój rozmiar z 42 ląduje w koszu i zakładam nawet spodnie 36. Jak to się stało ? Szczerze  ? Sama nie wiem wylądowałam na stancji , a wiecie z czym to się liczy ?  Z ubozszym życiem i wtedy jadło się jak wróbelek. Był taki moment , że miałam gdzieś swoją wagę czułam się dobrze , ale przyszedł moment kiedy spadły kilogramy to stwierdziłam działam dalej i mówiłam sobie Justyna nie poddawaj się. Wiadomo kochani widzę plusy mojej przemiany , a jakie ?  Cera o tak cera się w 80 %  polepszyła.
Widać na zdjęciu cały czas używam tego samego podkładu i wcześniej nawet nie potrafiłam zakryć swoich niedoskonałości kilograme tapety , a teraz delikatny makeup  i nie widać najmniejszego pryszcza wiadomo wychodzą sporadycznie , ale już nie tyle i nie tak bolące jak kiedyś. To wszystko przez słodycze i fastfoody  i zły tryb życia. Oszukalabym was jakbym napisała , że Justynka na maksa ograniczyła tego typu jedzenie bo tak nie jest ,ale na dzień dzisiejszy wszystko z umiarem zamiast pół tabliczki czekolady , a nawet zdarzyło się cała to tak trzy kawałki w zupełności wystarczy . Wszystko jest dla ludzi dlatego nie warto ograniczać wszystkiego na maska lecz z umiarem bo szkoda tracić przyjemność z życia. Może dlatego nie zbudowałam kaloryfera  wymarzonego hahaha ? No dobrze nie tylko jedzenie sprawiło , że stałam się szczuplejsza , ale też ćwiczenia cardio no może nie codziennie , ale są dni kiedy potrafię 3 razy w tygodniu bywać na silowni  lub jeździć na rowerze , rolkach , a nawet w domu pobiegać. No dobrze chciałam dziś tez napisać , że jedzenie fit nie musi być nudne , a ja wam to udowodnie chodźby moim codziennym śniadaniem , które jest jak dla mnie syte i zdrowe.


Placki zrobione wyłącznie z 1 banana i 2 jajek smażone na oleju kokosowym. Dodatki wedle uznania.

 Granola z musem jogurtowo-bananowy i ja dodałam łyżeczkę cynamonu. Owoce wedle uznania.

Platki zbożowe ,  jogurt , owoce i wiórki kokosowe ... Niebo w gębie 


Granola ,  jogurt i owoce zamiast mleka 

Część 2 o mojej przemianie niebawem nastąpi. ☺



Nowszy post Starszy post Strona główna